^

Robert Kubica - Klub Kibiców

poniedziałek, 10 września 2012

Weekend pełen szczęścia- Kubica wrócił!

 Po 19 miesiącach wytrwałego oczekiwania, wspierania przez Nas Roberta w każdy możliwy sposób,
szukania choćby najmniejszej informacji, pisania i dzwonienia wszędzie tam, gdzie tylko było można, aby mieć choć cień nadziei że dowiemy się czegokolwiek o Robercie, nadszedł ten  najbardziej wyczekiwany i ciągle niepewny moment. Robert Kubica wrócił!
Może nie tak jak niektórzy się spodziewali, że będzie to powrót  w bolidzie…i najlepiej od razu w tym czerwonym…
Jednak trzeba przyznać że wrócił w wielkim stylu, jak na mistrza przystało.
Z szampanem i pucharem w ręku, no i z odnotowanymi czasami we wszystkich 4 odcinkach, czasami, które pokazały że Robert jest szybki jak zawsze a może nawet szybszy niż kiedykolwiek.
Jego pilot wczoraj powiedział  ” Ten człowiek jest z innej planety…” i chyba się nie mylił.

Robert Kubica odsłonił nam swoje prywatne sprawy, ucinając tym samym nasze niepotrzebne spekulacje i rozmowy, które czasem były nie zdrowe, choć nigdy nie miały one na celu nic innego, jak tylko to że pomagały nam zrozumieć czy i kiedy powrót Roberta jest możliwy, tak bardzo tego pragnęliśmy.
Teraz, gdy “prawie wszystko” zostało już odkryte, takie rozmowy zejdą na drugi plan, w końcu my kibice będziemy mogli być kibicami, którzy nie będą musieli zamieniać się w detektywów, lekarzy, psychologów i
Bóg wie jeszcze w kogo, będzie nam po prostu łatwiej.
I nie ma tu co szukać winnych, sytuacja przez te 580 dni nie była łatwa i normalna, zarówno dla Roberta jak i kibiców, może gdyby sztab Roberta jak i On sam, nie prowadzili takiej polityki, może gdyby wszystko nie było tajemnicą, może gdyby nam nie obiecywano rok temu, wszystko wyglądało by inaczej…
Może my wścibscy kibice nie zaglądalibyśmy pod ubrania Robertowi, może ja nie truł bym głowy telefonem..za co chciałbym bardzo serdecznie przeprosić wszystkich, których zamęczałem przez ten okres.
Ten rozdział na szczęście jest już zamknięty ( mam taką nadzieję )
Najważniejsze teraz jest to że Robert jest szczęśliwy, każdy z Was widział tą uśmiechniętą i promieniejącą radością twarz Roberta..czego chcieć więcej?

Co dalej…
Jeśli Robert taką jazdę nazywa etapem rehabilitacji..jeśli w tym momencie jest tak sprawny i szybki  za kierownicą, to ja razem z Wami powinienem być spokojny!
Robert doskonale wie co robi, zresztą jak zawsze.
Jak przyznał, te rajdy to pewien etap, a jak mogliśmy bez trudu wywnioskować z tych wszystkich wywiadów jego priorytetowym celem jest powrót do F1!
Kiedy to się stanie? w 2014 jak sugerowali na początku włoscy dziennikarze?
” Ponoć chce Pan wrócić w do F1 w 2014?” ” w 2014..? ja nic takiego nie mówiłem …” ” Tak mówili włoscy dziennikarze..” ” Dziennikarze..? wie Pan jacy są dziennikarze…nie mówiłem o żadnych datach..”
Mówił zaskoczony Robert.
Jakie ma plany i jak szybko je zrealizuje…? możemy się tylko domyślać…jeśli wszystko robi tak jak jeździ to bądźmy spokojni.
Robert wróci do F1..nie ma innej opcji, to człowiek, któremu wszystko i zawsze się udaje osiągnąć.

A w klubie?
Powrót Roberta troszkę przyćmił obecność Eleny na Monzy, gdzie z naszą flagą przez 3 dni robiła świetną robotę! Łącza internetowe także nam nie pomagały, ale wszystko przed nami!
Gdy tylko wróci, oglądniemy masę mega ciekawych zdjęć i poczytamy o wszystkim co się we Włoszech wydarzyło…a będzie tego naprawdę bardzo dużo!
Wszystko w ten weekend miało jakby symboliczny wymiar, Monza..wspaniały powrót Roberta i Alonso, który dopisał się do naszej flagi…coś w tym musi być!

Na koniec chciałbym Wam wszystkim razem i każdemu z osobna bardzo podziękować.
Wszyscy kibice, przez ten niełatwy czas robili świetną robotę!
To tu można było z Wami czekać w tak wspaniałej atmosferze, dziękujemy Wam że byliście, że zamieszczaliście wszystko co było możliwe…linki, zdjęcia, swoje doświadczenia zarówno te prywatne jak i zawodowe. Że mogliśmy przeczytać Wasze opinie i przemyślenia, że czekaliście z nami na Roberta i nikt z Was nie wątpił ani przez  moment.
Słowa podziękowania należą się także wszystkim administratorom klubu, dziękuję za mozolną i ciężką pracę, jaką każdy z Was włożył do tego klubu! Za moderowanie, za pomoc no i za to że mogliśmy pierwsi napisać o powrocie Roberta. Seba…czapka z głowy!
Elenie za…molto grande lavoro!
Oraz wszystkim innym spoza naszego klubu!
Słowa podziękowania oczywiście w stronę włoskich kolegów, kibiców, kierowców itd.
Molto Grazie Italiani!

Teraz musimy zebrać resztę materiałów z wczorajszego rajdu, i szykować się na ten przyszły, znów będą emocje!
Aha…co z klubem?        Zostaje..mamy przed sobą jeszcze kilka dobrych lat, aby wspólnie cieszyć się i upajać emocjami jakie funduje nam Robert!   Grande Robert!!!

Szampan!
http://www.youtube.com/watch?v=TwBLAhYSuno&feature=youtu.be

Adam Malecki…i wszystko co z Kubicą.
http://soundcloud.com/adam-malecki-1

        TOMek.

A że chciałbym potwierdzić że czasem rację jednak mam, to zapraszam Was do wysłuchania rozmowy Adama Maleckiego i dr. Riccardo Ceccaleriego z 10.2010  bardzo bardzo ciekawa rozmowa! :)
TUTAJ Adam Malecki i Riccardo Cecarelli- wywiad.

warto jest także powrócić do naszych wcześniejszych postów z tego weekendu!

Klub Kibiców Roberta Kubicy
KOMENTARZE KIBICÓW
Autor: marciinex
o 08:03

Udostępnij:

error: Content is protected !!