^

Robert Kubica - Klub Kibiców

środa, 29 marca 2017

Prolog WEC : Robert Kubica na Autodromo Nazionale di Monza

1 kwietnia to dzień, na który wielu kibiców Roberta Kubicy czeka z niecierpliwością i zaciekawieniem, ale przede wszystkim z wielka radością. Po ponad rocznej przerwie Polak powraca do profesjonalnych startów, a właściwie to nawet więcej – po ponad 6 latach Kubica powraca na swój teren – powraca na tor, żeby wziąć udział w pełnym sezonie FIA World Endurance Championship WEC w barwach zespołu byKOLLES.
 Prolog WEC : Robert Kubica na Autodromo Nazionale di Monza
Dla fanów to nowa seria, z którą będą się powoli oswajać i w której z czasem na pewno się zadomowią. Jedna rzecz pozostanie jednak mimo wszystko bez zmian – ogromne emocje, jakie dzięki Robertowi staną się naszym udziałem i setki zaciśniętych za jego powodzenie kciuków.

Kalendarz długodystansowych wyścigowych mistrzostw świata jak co roku rozpoczynają oficjalne testy zwane Prologiem. W tym roku zespoły spotkają się po raz pierwszy przed sezonem na włoskim torze Monza. Do tej pory gospodarzem oficjalnych testów corocznie, od czasu reaktywacji WEC w 2012 roku, był tor Paul Ricard położony ok 50 km na wschód od Marsylii.

 

Tor Monza

Toru Monza miłośnikom wyścigów specjalnie przedstawiać nie trzeba. Dla porządku i przypomnienia wspomnieć należy jednak, iż jest to najstarszy tor wyścigowy w Europie i drugi na świecie (po torze w Indianapolis). Wybudowany w 1922  roku w rekordowo krótkim czasie 110 dni na terenie starego parku miejskiego w okolicy miasta Monza, położonego z kolei na północnych przedmieściach Mediolanu.
Od 1950 roku regularnie rywalizują tu kierowcy Formuły 1 (z jedna małą przerwą w 1980), co czyni Monza rekordzistą jeśli chodzi o ilość rozegranych GP w F1. Tor Monza gościł i gości obecnie również kierowców Formuły 3, Blancpain Endurance Series, GP, GP3, Porsche Supercup, Formuly Renault, Serii Superbike i Supersport i WTCC.

Długość Monza Circut w kombinacji Grand Prix to 5,793 km. Tor nazywany “Świątynią Szybkości” posiada tylko kilka zakrętów, co czyni  go najszybszym torem w historii Formuły 1, a wyścigi, mimo iż liczą tyle samo kilometrów co pozostałe w kalendarzu, trwają najkrócej.

Rekord okrążenia podczas wyścigu Monza Circut od 2004 roku należy do Rubensa Barrichello, który za kierownicą Ferrari pokonał je w czasie 1:21.046, jadąc ze średnią prędkością 257,320 km/h. Natomiast najszybsze okrążenie w historii F1, właśnie na tym obiekcie uzyskane podczas kwalifikacji do wyścigu w 2004 roku należy do Juan Pablo Montoya 1:19.525 (średnia prędkość 262,32 km/h.) [WIDEO] W 2005 roku Montoya, osiągnął najwyższą chwilową prędkość Formuły 1 (372,6 km/h)

Okrążenie toru Monza z Robertem

Okrążenie toru Monza rozpoczyna długa i szeroka prosta startowa, gdzie osiągana przez kierowców F1 prędkość dochodzi do 360km/h. Na jej końcu znajduje się ciasna szykana prawo-lewo (Variante del Rettifilio), pokonywana na pierwszym biegu. Tuż za pierwszą szykaną mamy brany na pełnym gazie prawy długi łuk (Curva Grande), który przechodzi w króciutką prostą zakończoną kolejną, średnio szybką ale tez śliską i wyboistą szykaną (Variante della Roggia).Następnie znajdują się dwa zakręty w prawo o wspólnej nazwie Lesmo. Za drugim zakrętem Lesmo zaczyna się się długa prosta z lekkim łukiem w lewo, która początkowo schodzi w dół, aby po przejeździe pod mostem (na którym znajduje się nieużywany już tor owalny), powrócić ponownie w górę. Na końcu tej prostej mamy trzecią szykanę w kombinacji lewy-prawy-lewy. Szykana Variante Ascari nosi imię tragicznie zmarłego kierowcy Formuły 1, który zginął w tamtym miejscu w 1953 roku.

Za szykaną Ascari znajduje się długa prosta, która kończy się najbardziej znanym zakrętem na torze Monza – Parabolica. Przy dużych przeciążeniach rzędu 3,72 G kierowcy muszą trzymać się zewnętrznej, by wypatrywać wierzchołka tego łuku. Parabolica prowadzi bezpośrednio na prostą startową.

 

Robert Kubica na Autodromo Nazionale di Monza

Robert Kubica na torze Monza startował wielokrotnie i wiele też razy bardzo ciepło się o tym torze wypowiadał : “Monza to wyjątkowe miejsce dla tifosi, dla Ferrari, dla wszystkich włoskich kierowców – a także dla mnie. Czuję się tam jak w domu. Mieszkałem kiedyś około 6 km od Monzy i czasami, kiedy wiatr wiał we właściwym kierunku, mogłem usłyszeć odgłosy testów”  mówił przed wyścigiem F1 w 2010 roku.

Monza to zupełnie różny tor w porównaniu z innymi obiektami i właśnie dlatego naprawdę lubię tam jeździć. Są tutaj długie proste i najwyższa średnia prędkość w kalendarzu, ale jest trudno, ponieważ nie jesteśmy przyzwyczajeni do jazdy z tak niskim dociskiem aerodynamicznym. Zauważasz, że bolid nagle sprawia wrażenie dosyć lekkiego i musisz wyczuć jak go prowadzić.”  “Dużo tutaj ostrego hamowania, wysokie prędkości, więc często nie możemy trafić w punkty hamowania. Osobiście uwielbiam takie wyzwania.”

Sympatia Roberta do Monza wydaje się być odwzajemniona. To na tym właśnie torze, w swoim trzecim zaledwie wyścigu F1 w karierze, Kubica zdobył pierwsze podium, zajmując trzecie miejsce i stając się bohaterem niemałej sensacji. Gratulacje przekazane podczas dekoracji Robertowi od Michaela Schumachera, który po wyścigu żegnał się uroczyście z Ferrari i tifosi, odchodząc jak się później okazało tylko na jakiś czas z F1, dla wielu kibiców miały wymiar symboliczny.

W 2008 roku Robert również odwiedził najniższy stopień podium na deszczowym wówczas Monza, zaliczając jednocześnie swój największy awans w wyścigu (start z 11 pozycji) – dzięki równej jeździe w trudnych warunkach i strategii na jeden pit stop.

Po przerwaniu startów w F1 Kubica wrócił na tor Monza w 2014 za kółkiem prywatnego samochodu rajdowego (Ford Fiesta WRC) startując w Rally Monza Show i zajmując pierwsze miejsce. Pokonał wówczas stałego bywalca i wielokrotnego triumfatora tej niezwykle popularnej i specyficznej imprezy – Valentino Rossiego, który do dyspozycji miał fabryczną Fiestę WRC.

 

Co nas czeka – harmonogram oficjalnych testów WEC

Dwudniowe tradycyjne testy rozpoczynające rywalizację WEC pierwotnie planowano przeprowadzić na torze Monza w ostatni weekend marca. Z uwagi na wizytę papieża Franciszka w mieście Monza w tym samym terminie, testy ze względów bezpieczeństwa przełożono o tydzień później, co trochę skomplikowało zespołom kalendarz przygotowań do sezonu – prolog od pierwszego wyścigu na Silverstone dzielić będą tylko dwa tygodnie.

W trakcie testowego weekendu przeprowadzonych zostanie pięć sesji treningowych, po dwie poranne (9.00-12.00), dwie popołudniowe (14.00-17.00) oraz jedna wieczorna sesja dwugodzinna, w sobotę 1-go kwietnia (19.00-21.00). Pełny plan zajęć na zdjęciu.

Niestety z testów organizatorzy nie przewidują live timingu oraz streamingu, jednak nie zabraknie relacji na żywo. Kibice wybierający się na testy z pewnością dostarczą nam wielu informacji oraz materiałów, a wszystko śledzić będzie można w Klubie.

31-go marca, czyli w dzień poprzedzający testy na torze odbędzie się impreza, w trakcie której zaprezentowane zostaną oficjalnie zespoły oraz samochody biorące udział w tegorocznym WEC.

Oficjalna lista startowa WEC na sezon 2017 liczy 28 samochodów i otwiera ją pięć prototypów LMP1: auta z numerami 1 i 2 zespołu Porsche,  auta nr 7 i 8 Toyoty Gaazoo Racing oraz jedyne prywatne LMP1 ekipy ByKOLLES Racing z numerem 4, nie korzystające z napędu hybrydowego za sterami którego zobaczymy Roberta Kubicę. Mimo iż nawiązanie walki z ekipami fabrycznymi będzie ogromnie trudne, żeby nie powiedzieć niemożliwe dla jedynego prywatnego zespołu w najwyższej kategorii WEC, jego szef operacyjny ByKOLLES Racing Boris Berme wypowiada się przed sezonem dosyć optymistycznie, licząc na znaczną poprawę osiągów, wynikających min. ze zmiany jednostki napędowej z AER na Nissana :

“Dostarczanie jednostek przez NISMO ma ogromne znacznie dla naszego zespołu”,”Po wielu niepowodzeniach w przeszłości, z którymi mieliśmy do czynienia, jeśli chodzi o niezawodność silnika, w sezonie 2017 spodziewamy się znacznej poprawy zarówno pod względem niezawodności, jak i wydajności.”  – mówi szef operacyjny ByKOLLES Racing Boris Berme

“Nieustannie pracujemy nad licznymi poprawkami do naszego samochodu. W wyniku zmian w przepisach dotyczących sezonu 2017, będziemy w stanie dokonać dużych poprawek zarówno z przodu, jak i z tyłu, szczególnie w kwestii aerodynamiki. Dodatkowo, nasi inżynierowie zredukowali wagę auta oraz wprowadzili kompleksowe aktualizacje komponentów mechanicznych.Z niecierpliwością czekamy na pierwsze testy z naszym w pełni odnowionym CLM P1/01. W tym roku chcemy wyraźnie pokazać nasze poprawki i nadal rozwijać samochód.”

Poniżej lista samochodów, które wezmą udział w testach na torze Monza:

Prologue Monza WEC lista startowa

Robertowi Kubicy oraz zespołowi ByKOLLES Racing życzymy pełnej realizacji zamierzeń i celów.


Robert Kubica – “New Beginning”

 

Galeria zdjęć:


Aktualizacja 31.03 godz. 11:00

Już wczoraj na Monzie podczas przygotowań, zgodnie z zapowiedziami szefa operacyjnego ByKOLLES Racing mogliśmy zaobserwować poprawki aerodynamiczne zarówno z przodu jak i z tyłu [tylny spoiler stylizowany na Toyotę?] ENSO CLM P1/01 Nismo.

Prototyp ByKOLLES Racing w tym sezonie zaopatrzony będzie w opony Michelin, podobnie jak pozostałe zespoły z kategorii LMP1 Toyota i Porsche. Samochody kategorii LMP2 będą natomiast używać opon marki Dunlop.

Nadal nie znamy nazwiska trzeciego kierowcy ByKOLLES Racing.


Aktualizacja 31.03 godz. 18:30

Stephane Sarrazin i kilka słów o Robercie Kubicy: “Uwielbiam Roberta Kubicę. Mamy wspólną pasję. Obaj jeździmy w wyścigach, ale obaj uwielbiamy też rajdy. Miał mnóstwo pecha z wypadkiem w Ronde di Andora, ale uwielbiam jego podejście do ścigania. Zawsze daje z siebie wszystko, jedzie z gazem w podłodze. Gdy przyjechał na testy do Bahrajnu w listopadzie zeszłego roku, wszystkim opadły szczęki. On przecież nigdy takim autem nie jeździł. Jest niesamowity, a to nie są łatwe samochody w prowadzeniu.”

Całość rozmowy przeczytacie na sport.pl


Aktualizacja 31.03 godz. 20:30

“Nowy pomysł, nowy rozdział w mojej karierze. Niby dalej ścigamy się na torze, ale wyścigi długodystansowe mają swoją specyfikę, jest wiele rzeczy, które muszę poznać. Pomysł narodził się spontanicznie. Miałem propozycję testów, która z początku nie wchodziła w grę, bo, co nie jest tajemnicą, starałem się znaleźć miejsce w serii DTM, ale z różnych przyczyn do tego nie doszło” – mówi Robert Kubica.

“Ten rok jest po to, żeby sprawdzić, czy jestem w stanie jeździć i na jakim poziomie w wyścigach długodystansowych. Startujemy w najwyższej kategorii, czyli LMP1, ale jednak w prywatnym aucie, więc nie możemy porównywać się do fabrycznych wozów, gdzie technologia jest inna. Nie testowaliśmy jeszcze samochodu, pod wieloma względami mamy opóźnienia. Monza będzie dla nas tzw. roll-outem, czyli pierwszym sprawdzeniem samochodu.”

Cały wywiad przeczytacie na sport.pl

 

KOMENTARZE KIBICÓW
Autor: Asia
o 09:44

Udostępnij:

error: Content is protected !!