^

Robert Kubica - Klub Kibiców

piątek, 30 listopada 2018

Robert Kubica – Siła woli. Reportaż “Czarno na białym” w TVN24

“Po bardzo długim okresie czasu wraca kierowca, który w zasadzie nie powinien był wrócić.” – takimi słowami Artur Kubica, ojciec Roberta Kubicy rozpoczyna reportaż “Czarno na białym” w TVN24. Emocji podczas rozmowy z Arturem Kubicą, Jakubem Gerberem, pilotem podczas feralnego wypadku oraz z Marcinem Czachorskim przyjacielem Roberta nie brakowało. Powróciły wspomniana ciężkich chwil z wypadku – materiał pełny wzruszeń. Oglądając i słuchając tych zwierzeń przenosimy się w czasie do tamtych koszmarnych chwil. Wracamy myślami do tego, co się stało ale również możemy zobaczyć drogę jaką przeszedł Robert by osiągnąć na tą chwile co ma teraz. To jeszcze nie koniec …

Robert Kubica - Siła woli. Reportaż "Czarno na białym" w TVN24

Czy to cud?

To jest cud? – pyta autorka reportażu Daria Górka “Jeśli one się zdarzają, to tak.” – stwierdza ojciec Roberta

Jakub Gerber wspominając wypadek mówił, że miał przed oczami obraz ciężki do usunięcia z głowy. “Wydawało mi się, że stracę przyjaciela, stracę kolegę. Ja tak nazywam przyjaciela, bo byłem bardzo z nim zżyty.”

Jakub Gerber jak i Marcin Czachorski w bardzo szczegółowy sposób opisują wydarzenia jakie miały miejsce 6 lutego 2011 roku. “Z daleka było widać, że sprawa wygląda poważnie, a jego funkcje życiowe słabły”.

“Pamiętam jak szukano najlepszego lekarza, który mógłby się zając tak skomplikowanymi obrażeniami. Wszyscy wymieniali jedno nazwisko Igor Rossello. Przypadek chciał, że Igor Rossello miał dyżur w szpitalu do którego trafił Robert Kubica.” – mówi Czachorski

dr. Igor Rossello

“Pracowaliśmy przez siedem godzin, to była trudna i ciężka operacja. Najpierw walczyliśmy by utrzymać Roberta przy życiu, to że udało się pozostawić rękę było dodatkowy zwycięstwem.” – wspomina dr. Igor Rossello.

Kubica nie poddawał się, walczył i nigdy się nie poddawał o czym wspomina ojciec kierowcy. Gdy inni zwątpili, Robert walczył. Przyszedł rok 2012, gdy Kubica chciał powrócić do sportu. Ponownie chciał wystartować w rajdzie. Krok po kroku wracał do gry. W 2013 wygrywając tytuł Mistrza świata WRC2 w 2013. “Chciał jeszcze bardziej osiągną sukces” – mówi Gerber.

Czasy aktualne dla Roberta Kubicy

W 2017 było bardzo blisko, jednak dopiero kilka dni temu Polak po 8 latach osiągnął swój cel.

“To jest coś naprawdę niezwykłego. Trzeba pamiętać, że kierowców F1 jest mniej niż kosmonautów na świecie. Do tego grona, przypadkowi ludzie nie trafiają. Dostać się do Formuły 1, to jest rzecz absolutnie unikalna. Dostać się i wrócić tam, to jest Hollywoodzka historia.” – komentuje osiągniecie Roberta Kubicy, Marcin Czachorski.

“Dziękuje wszystkim którzy mnie wspierali. Wiem, że oni też mieli trudny czas, ale otrzymaliśmy najlepszą nagrodę jaką tylko mogliśmy otrzymać. Jesteśmy z powrotem w Formule 1.”Robert Kubica

Dla Roberta Kubicy zakończył się pewien etap i jak mówią jego bliscy w jego głowie są kolejne cele. ”On już dzisiaj nie rozpamiętuje i nie myśli o tym, że wrócił. On myśli, jak sprawić by jego powrót był już sukcesem” – dodaje Marcin Czachorski.

Ojciec Roberta, od ogłoszenia decyzji przez zespół Williams, o zatrudnieniu Roberta jako podstawowego kierowcy F1 nie miał okazji rozmawiać z synem. Jednak zdradza, co chciałby mu powiedzieć.

“Cieszę się, że jest gdzie jest. Jestem dumny z tego, że jestem jego ojcem” – mówi Artur Kubica w Czarno na białym TVN24

Emocji podczas rozmowy z Arturem Kubicą, Jakubem Cerberem i Marcinem Czachorskim nie brakowało. Powróciły wspomnienia tamtych trudnych chwil. Historia powrotu Roberta opisana już była wielokrotnie. By docenić walkę jaką ten człowiek podjął trzeba cofnąć się do początku. Do tego smutnego zdarzenia. Jak przeżyli to najbliżsi, przyjaciele. Jak widzieli później tę ogromną siłę woli, tę walkę, poprzez którą był w stanie dokonać niemożliwego. Koniecznie trzeba obejrzeć!

Materiał TVN24 “Czarno na białym” o Robercie Kubicy


Źródło: TVN24

W przeddzień 13 lat od pierwszych testów Roberta Kubicy w Formule 1

To wszystko dzieje się w przededniu 13 rocznicy testów Roberta. 1 grudnia 2005 roku, Robert Kubica po raz pierwszy zasiadł za kierownicą samochodu Formuły 1. Na torze pod Barceloną zasiadł w Renault R25. Była to nagroda za zdobycie mistrzowskiego tytułu w World Series by Renault. Przejechał 41 okrążeń w ciągu pół dnia i zrobił takie wrażenie na ekipie BMW która parę tygodniu później zatrudniła go jako trzeciego kierowcę bez przeprowadzenia testów! Flavio Briatore stracił Roberta na rzecz BMW. Ówczesny szef inżynierii Renault, Pat Symonds wspominał słowa Christiana Silka:

– To był kierowca, o którym powiedziano nam, że nie jest zbyt dobry i dlatego pozbyto się go z naszego programu. Tak jak powiedziałem wcześniej, zwolniono go, bo nie chciał podpisać kontraktu menedżerskiego, ale my o tym wtedy nie wiedzieliśmy. Po teście zdenerwowałem nawet Renault, bo powiedziałem, że to niedorzeczne, że pozbyliśmy się tego faceta, chociaż mieliśmy z nim kontrakt i był w naszym programie. To było szaleństwo.

 – Był bardzo szybki, ale to w sumie nie jest takie imponujące, bo po kierowcy wyścigowym należy oczekiwać szybkości. On był jednak ekstremalnie szybki, a przy tym niesamowicie spokojny w samochodzie. Ze wszystkim doskonale sobie radził. Nad wszystkim doskonale panował, miał pełną kontrolę. Wyglądało na to, że szybka jazda samochodem Formuły 1 nie wymaga od niego żadnego wysiłku.

Źródło Mikołaj Sokół

KOMENTARZE KIBICÓW
Autor: Robert Kubica - Klub Kibiców
o 10:57

Udostępnij:

error: Content is protected !!