^

Robert Kubica - Klub Kibiców

niedziela, 22 września 2019

Grand Prix Singapuru 2019 – Dzień 4 – Wyścig

Przed nami Grand Prix Singapuru. Charles Leclerc poraz 3 startuje z Pole Position. Czy uda mu się zwyciężyć? I jak poradzi sobie tu Robert Kubica? Odpowiedzi poznamy wkrótce. Zapraszamy do śledzenia i komentowania.

FORMULA 1 2019 SINGAPORE AIRLINES SINGAPORE GRAND PRIXhttp://www.robertkubica-klubkibicow.pl/wp-content/themes/klubfanakubicy/img/f1/flagi/Singapur_flaga.png

Marina Bay Street Circuit

Strona: https://singaporegp.sg/en

F1: https://www.formula1.com/en/racing/2019/Singapore.html

Pierwsze Grand Prix – 2008
Liczba okrążeń – 61
Długość toru – 5.063km
Dystans wyścigu – 308.706 km

Rekord toru – 1:41.905 Kevin Magnussen (2018)

Grand Prix Singapuru odbywa się w stolicy azjatyckiego państwa Singapur, leżącego na wyspie o tej samej nazwie, tuż obok Półwyspu Malajskiego i samej Malezji. Panują tu wysokie temperatury i duża wilgotność powietrza, co utrudnia ściganie się. Tor zlokalizowany jest na nabrzeżu portowym Marina Bay i jest obiektem ulicznym. Tor został zaprojektowany przez amerykańską firmę KBR Inc., a osobą odpowiedzialną za poprawki uczyniono nadwornego architekta Formuły 1, Hermanna Tilke. Budowa toru kosztowała 16 milionów euro. Głównymi sponsorami toru stał się rząd Singapuru (partycypował w 60% kosztów) i korporacja telekomunikacyjna SingTel. Układ Marina Bay odpowiada klasycznemu torowi ulicznemu, co oznacza, że znajduje się na nim dużo 90-stopniowych nawrotów i nie ma żadnej naprawdę szybkiej prostej. Wyścig na tej pętli wprowadził do kalendarza Formuły 1 kilka ożywczych nowości. Wykorzystano tu pomysł poprowadzenia pętli kilka razy pod estakadą autostradową oraz pod jedną z głównych trybun, na odcinku między 18. i 19. zakrętem (są to jedne z najwolniejszych wiraży na torze). Treningi, kwalifikacje oraz wyścig odbywają się na nim w nocy, przy całkowicie sztucznym oświetleniu.

Robert Kubica o Grand Prix Singapuru

Fot. James Moy Photography

“Singapur jest typowym torem ulicznym. Gorąca i wilgotna pogoda stanowi wyzwanie, a tor wymaga wiele od samochodu i kierowcy. Singapur ma wspaniałą atmosferę, kiedy ścigamy się w nocy. Jest to z pewnością bardzo wyjątkowe Grand Prix.”

Harmonogram Weekendu GP Singapuru

Piątek, 20 Września 2019

10:30 – 12:00 : 1 sesja treningowa
14:30 – 16:00 : 2 sesja treningowa

Sobota, 21 Września  2019

12:00 – 13:00 : 3 sesja treningowa
15:00 – 16:00 : Kwalifikacje

Niedziela, 22 Września 2019

14:10 – 16:10 : Wyścig

Transmisja Eleven

Opony na wyścig

Wyścig – klasyfikacja końcowa

Wypowiedzi Roberta Kubicy po GP Singapuru

Jak się czujesz po najcięższym wyścigu w roku?
Ogólnie OK. Ten wyścig ma bardzo dużo utrudnień i nie było łatwo dojechać do mety. Dodatkowo na ostatnim komplecie opon przez dwadzieścia okrążeń miałem wibracje i przy 250 km/h w ogóle nic nie widziałem, także… Gdy miałem przed sobą bolidy, dojeżdżając do siódmego zakrętu widziałem tylko iskry, które spod nich szły, ale nie widziałem samochodów. Nie widziałem też swojej tablicy informacyjnej, bo tak wibrowały te opony. Mieliśmy też dużo problemów… ze wszystkim, ale udało się skończyć. Podsumowując, jest to najtrudniejszy wyścig i dodatkowo mieliśmy wiele komplikacji, ale udało mi się dobrze pojechać.

Na starcie było sporo zamieszania…
Na pierwszym okrążeniu nie miałem za dużo szczęścia z jednym z McLarenów. Musiałem zahamować na środku prostej i straciłem tam dużo czasu o pozycję. Później tę pozycję udało mi się odebrać Ricciardo, ale utknąłem po wewnętrznej za Perezem, do następnego zakrętu, i Ricciardo mnie wyprzedził… chyba nas obydwu, po zewnętrznej. Była jednak walka koło w koło, gdy się dało, z bolidami, z którymi z reguły nie widujemy nawet przez lornetkę. Gdzie mogłem, tam się starałem!

Czyli tym razem miałeś trochę funu?
Nie. Funu nie miałem, ale uważam, że to jeden z moich największych personalnych wyników. Nie chodzi tu o wynik sportowy, lecz o to, co zrobiłem za kierownicą i w jakich warunkach tu przyjechałem. Teraz mogę powiedzieć – z kontuzją barku, której nabawiłem się w niedzielę. To był dziwny przypadek, ale nieważne. Naprawdę nie było mi łatwo w piątkowych treningach. Gdyby ktoś mnie spytał, czy będę w stanie ukończyć ten wyścig, z bólu powiedziałbym, że będzie ciężko. Jednak i ramię się poprawiło i adrenalina zrobiła swoje. Jakby to powiedział mój włoski kumpel, dobry przyjaciel, klasa sportowca robi swoje i nie znajdziesz jej na półce w markecie.

Miałeś za sobą trzy samochody w pewnym momencie i broniłeś się całkiem dzielnie!
Nie chciałem być zbyt agresywny. Mogłem to rozegrać dużo lepiej, ale… Może ten moment wyścigu nie był najlepszy, ale czasami trzeba wiedzieć, czym się dysponuje i ambicje odstawić na bok. Słuchać głowy i doświadczenia, ponieważ samymi ambicjami za daleko nie zajedziesz.

Przed nami Grand Prix Rosji…
Fizycznie będzie na pewno łatwiej, niż w Singapurze! I będzie chłodniej.

Źródło: Cezary Gutowski Facebook

Galeria

KOMENTARZE KIBICÓW
Autor: Karolina
o 08:36

Udostępnij:

error: Content is protected !!