^

Robert Kubica - Klub Kibiców

czwartek, 1 października 2015

Robert Kubica dla OmniCorse.it przed 2015 Tour de Corse

Cieszę się bardzo mogąc ponownie założyć kask i kombinezon rajdowy po tak długiej przerwie. Nasza nieobecność w Rajdzie Australii nie była planowana na początku roku, jednak spowodowało, iż byliśmy nieobecni na trasach rajdowych przez 5 kolejnych weekendów. Teraz pora wrócić za kierownicę i to od razu w klasycznym Rajdzie Korsyki. To kultowa impreza asfaltowa, na którą czeka również wielu kibiców. Już pierwszy dzień zapoznania ponownie uzmysłowił nam specyfikę i trudy tego rajdu.

press 2

Tour de Corse – bardzo długie odcinki specjalne

Zasadnicza sprawa to bardzo długie odcinki specjalne. Mówimy tu o ponad 30-kilometrowych próbach, choć niektóre z nich przekraczają nawet długość 40 kilometrów. Odcinki te to bardzo duża różnorodność i specyfika – zakręt przechodzący w zakręt, przejścia z nawrotów do bardzo szybkich łuków, a to wszystko przy bardzo wąskiej drodze. Trzeba być tutaj bardzo precyzyjnym.

Zmienność charakterystyki asfaltowej nawierzchni

Kolejną cecha rajdu jest zmienność charakterystyki asfaltu. Przeplata się tu asfalt o dobrej przyczepności, który po kilku zakrętach zamienia się w śliski i wyboisty, by po chwili ponownie przejść w gładki. Nie mam pojęcia, jak moja Fiesta będzie spisywała się na takiej charakterystyce drogi. Trzeba pamiętać, że mówimy o bardzo technicznym rajdzie – dla “fachowców”. Zobaczymy podczas rajdu i mogę tylko powiedzieć, że już nie mogę doczekać się tego sprawdzianu.

Prognozy mówią o dużych opadach deszczu

To zapewne będzie miało duży wpływ na rywalizację podczas rajdu. Meteorolodzy ostrzegają przed obfita falą opadów deszczu, które mogą przkroczyć 15 cm/m2. Wszyscy kibice zapewne dobrze o to wiedzą, ale warto przypomnieć, że przepisy nie pozwalają nam jeździć na oponach o typowej charakterystyce deszczowej. Mamy do dyspozycji dwie mieszanki – twarda i miękką, a wyglądają one tak samo. Oczywiście ich przeznaczenie to sucha nawierzchnia, a gdy pada… to mamy ból i jest olbrzymi problem. Czasami ciężko jest nawet na autostradzie. Dwa lata temu tak duże opady deszczu złapały nas w trakcie Rally France podczas dojazdówki na autostradzie. Przy 80 km/h wyprzedził nas autokar to pokazuje jak było ciężko. Teraz wyobraźmy sobie tą sytuację gdy jedziemy po wąskiej drodze odcinków specjalnych i mocno pada deszcz…. byłoby bardzo ciężko.

Duże ryzyko aquapilingu

Jaki był tego powód? To proste. Na drodze było za bardzo dużo wody i najnormalniej opony nie radziły sobie z jej odprowadzaniem. Konsekwencją tego był nieustanny aquaplaning. Mam nadzieję, że takie warunki nie przytrafią nam się tym razem na Korsyce bo wtedy wszystko co wydarzy się na trasie będzie jedna wielką  loterią. Wiem, że inżynierowie Pirelli, pracowali ciężko i zrobili wszystko aby opony sprawowały się jak najlepiej.

safety fia

Do kibiców: “Nie ryzykujcie-używajcie głowy”

Zanim rozpoczną się emocje i ruszy rajdowy weekend, mam radę dla kibiców. Zabezpieczenie tras podczas rajdów stanowi w ostatnim okresie spory problem. Oczywiście, niestety, nie mamy na to idealnego rozwiązania. Tak rajdy są dla kibiców, to emocjonująca i fascynującą impreza, ale musimy pamiętać, że to także bardzo niebezpieczny sport, w którym niczego nie można być pewnym. Nie zawsze jest możliwość dokładnego zabezpieczenia trasy rajdu. Wiele zależy od samych kibiców. Moje niewielkie doświadczenie w rajdach, już pozwoliło mi doskonale zdać sobie sprawę z tego, że niektórzy kibice przekraczają granicę zdrowego rozsądku i podejmują ryzyko, nierzadko większe niż same załogi startujące w rajdzie. “Używajcie głowy”, stosujcie się do zasad bezpieczeństwa i poleceń osób zabezpieczających trasę, nie wychodźcie na trasy odcinków (jak to miało miejsce podczas Rajdu Polski), nie podejmujcie zbędnego ryzyka, zachowajcie zdrowy rozsądek. Myślę, że to wystarczy aby móc cieszyć się tymi chwilami emocji w sposób bezpieczny dla wszystkich… Dzięki

Robert Kubica

KOMENTARZE KIBICÓW
Autor: marciinex
o 12:21

Udostępnij:

error: Content is protected !!