^

Robert Kubica - Klub Kibiców

czwartek, 20 listopada 2014
Nasz kolejny klubowy gość to Grzegorz Grzyb, który w tym roku po raz kolejny wywalczył mistrzostwo Słowacji w klasyfikacji generalnej, a w Polsce wywalczył tytuł wicemistrza. Kierowca rajdowy z pasją, a w dodatku kibic Roberta Kubicy, który jak wszystko na to wskazuje podobnie jak Robert nie postawił jeszcze w rajdach kropki nad "I"   Kilka krótkich pytań do Grzegorza i odpowiedzi: [...]
Czytaj dalej Komentarze kibiców
wtorek, 5 sierpnia 2014
Kiedy w 2004 roku na Rajdzie Barbórki - Robert Kubica pojawił się gościnnie w jednym z  teamów, Tomek Kuchar powiedział Jakubowi: "Dasz radę" ....nikt nawet nie przypuszczał, że dalsze drogi Roberta potoczą się w tym kierunku, że los postawi Roberta Kubicę z największymi nazwiskami rajdowymi do walki w mistrzostwach świata. Kierowca z Formuły 3 i jego pilot Jakub Gerber jadący Mitsubishi Lancer Evo VI  zajęli wtedy siódme miejsce, co było dla większości zaskoczeniem. Chłopaki pojechali wtedy szybciej niż niektóre mocne i legendarne nazwiska, np. Krzysztof Hołowczyc. Ten z perspektywy czasu symboliczny rajd wygrał Leszek Kuzaj z pilotem Maciejem Szczepaniakiem. To właśnie wtedy narodziła się rajdowa pasja Roberta, a przy okazji dla wielu możliwość poznania Jakuba Gerbera, który do dziś cieszy się wielką sympatią i szacunkiem wśród kibiców.   Szanowni kibice, nasz gość Jakub Gerber i kilka naszych skromnych pytań.     Historia Twoich i Roberta startów jest bardzo długa i zaczyna się od rajdu Barbórki w 2004 roku. Dla Kubicy był to też debiut za kierownicą auta rajdowego. Jak wspominasz tamto doświadczenie? Jakub Gerber: W 2004 roku zacząłem startować z Tomkiem Kucharem, po 4 latach przerwy. Po powrocie z Rajdu Korsyki, nie spodziewałem się ze spotka mnie coś równie fantastycznego jak runda WRC. Tomek zaprosił do swojego zespołu, aby wystartował jego samochodem, młodego, obiecującego kierowcę wyścigowego, Roberta Kubicę. Ponieważ Tomek startował z Krzyśkiem Gęborysem, mnie przypadł zaszczyt pilotowania Roberta. Zadanie było trudne ale i zabawa byłą przednia. Do dziś pamiętam tą Karową.....Jedna z najlepszych moich "Karowych" Bo może i pierwszą :)   fot. Divulgação Kolejne wspólne starty już bardziej regularne rozpoczęły się po kilku latach przerwy, kiedy Robert był już kierowcą F1. Mimo, ze jeździliście treningowo i dla [...]
Czytaj dalej Komentarze kibiców
error: Content is protected !!